Z Piortem Słoniną założycielem i wieloletnim trenerem dziecięcej drużyny pikłarskiej z Northampton rozmawia Michał Gackowski

Michał Gackowski: Proszę powiedzieć kilka słów o sobie. Skąd Pan pochodzi w Polsce? Jak długo trwa już Pana przygoda z Anglią?
Piotr Słonina: Jestem z Pomorza Środkowego. Do Londynu przyjechałem w marcu 2005 roku na dwutygodniowy urlop odwiedzić syna . Ale jak to w życiu bywa, los pisze różne scenariusze i jestem w Anglii już 15 lat. Na początek były krótkie epizody na zastępstwach w Leeds , Rugby , Daventry i z przyczyn obiektywnych od 2006 roku w Northampton ponieważ dojechały młodsze dzieci , które chciały uczyć się oraz studiować w Anglii. Po dwóch latach byliśmy już wszyscy razem , czwórka dzieci żona i ja.
MG: Piłką zajmował się Pan jeszcze w Polsce czy już po przyjeździe do Wielkiej Brytanii?
PS: W Polsce chodziłem do klasy sportowej gdzie dominowała piłka ręczna , lekkoatletyka . Piłka koszykowa oraz nożna była na dalszym planie ale jak każdy dzieciak z tamtych czasów w piłkę grało się wszędzie i o każdej porze. Ale gdzieś ta piłka krążyła ciągle wokół mnie. Była rodzina , praca i nie było czasu na sport. Dopiero w Anglii znalazłem czas i tutaj też był to przypadek że zająłem się treningami.
Co roku w czerwcu do Laxton Hall zjeżdżają Polskie Szkoły Sobotnie oraz organizacje Polonijne na organizowany dzień sportu i kultury Polskiej. I to właśnie tam przyszła grupa chłopców wraz z moim najmłodszym synem z Northampton z prośbą czy mogę być ich trenerem bo inaczej nie można się zapisać do rozgrywek. Zagrali super. I tak to się zaczęło. Dzisiaj mają już po 25-27 lat , część z nich założyła rodziny i rozjechała się po świecie
MG: Posiada pan jakieś uprawnienia trenerskie czy wystarczają dobre chęci?
PS: Do lipca 2011 roku prowadziłem zajęcia dla dzieci z Polskiej Szkoły Sobotniej oraz wszystkich chętnych dzieci z miasta. Trenowaliśmy w parku po zajęciach. W międzyczasie poznałem takich samych zapaleńców jak ja z Derby, Doncaster oraz Leicester. Graliśmy turnieje między sobą. Kiedy podjąłem decyzję o powstaniu 303 Polish Soccer Club Northampton 2011 i zarejestrowałem klub w FA musiałem ukończyć kurs trenera piłki nożnej z innymi dodatkowymi kursami, które trzeba zaliczyć i które co trzy lata trzeba odświeżać.
MG: Jak rozumiem klub założył pan w 2011 roku.
PS: Tak Klub powstał we wrześniu 2011 roku z takim przesłaniem i mottem działania : 303 Polish Soccer Club Northampton 2011 jest polonijnym, amatorskim, autonomicznym klubem piłki nożnej, który stawia sobie za cel prowadzenie różnych form szkolenia sportowego oraz krzewienia kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży mieszkającej na terenie Northamptonshire. Chcemy stworzyć warunki dla rozwoju polonijnej dziecięcej i młodzieżowej piłki nożnej poprzez organizowanie turniejów, obozów sportowych oraz uczestniczyć w turniejach organizowanych na terenie Wielkiej Brytanii, Polski i innych krajów. Pragniemy pokazać dzieciom ,że oprócz x-box-ów, komputerów, telewizji, itp, można spędzić czas w sposób aktywny uprawiając sport, robiąc przy tym coś pożytecznego dla własnego zdrowia. Wszystkie mecze, turnieje, wyjazdy, obozy sportowe oraz treningi są fantastyczną formą integracji dzieci i młodzieży polonijnej oraz ich rówieśników przybyłych z różnych zakątków świata. Barwy klubowe są w czterech kolorach: biało-czerwony, czerwony. Pierwsze trzy cyfry w nazwie naszego Klubu, logo oraz sylwetka Hurricane jest wyrazem szacunku i hołdu, wszystkim polskim pilotom z dywizjonów myśliwskich, polskim załogom bombowców oraz Polakom latającym w dywizjonach brytyjskich , kanadyjskich i amerykańskich, którzy brali udział w Bitwie o Wielką Brytanie i walczyli przez cały okres II wojny światowej u boku RAF-u. Pomysłodawcą powstania nowego polonijnego dziecięco-młodzieżowego klubu piłki nożnej o nazwie 303 Polish Soccer Club Northampton 2011 jestem ja Piotr Słonina. Klubowe logo zaprojektowała i przekazała bezpłatnie Aleksandra Jasińska.
Jestem w tej chwili trnerem U9 od nowego sezonu. W tej chwili do ligi mamy zarejestrowane 4 drużyny. Ale żeby było sprawiedliwie ten klub nie istniałby do dzisiaj ,gdyby nie super ludzie , którzy bezinteresownie pomagali mi , pomagają i poświęcali oraz poświęcają swój wolny czas na prowadzenie zajęć Trenerzy, którzy przyczynili się do rozwoju i funkcjonowania klubu; Arek Różyczka, Krystian Pietrycha, Przemysław Instunajd, Krzysztof Niezgoda, Jacek Malec,Zbigniew Skuza, Piotr Sawicki, Robert Michalak, Piotr Peter, Rafał Sztuka,Michał Klima, Jacek Maziarz, Adam Price,Tomasz Fornalczk, Rafał Jaworski, Michał Śliwa, Tomek Ciara oraz Marcin Matkowski. Działalność oraz wszystkie sukcesy jakie do tej pory zostały odniesione przez 303 Polish Soccer Club Northampton, dedykuję Panu Grzegorzowi Hermanowi mojemu pierwszemu nauczycielowi wychowania fizycznego ze Szkoły Podstawowej nr4 im. Mikołaja Kopernika w Białogardzie za zaszczepienie miłości do sportu i za te wszystkie wspaniałe chwile związane ze sportem w których mogłem brać i brałem udział.

MG: Jak to wygląda z jeśli chodzi o rozgrywki dziecięce. Czy w przypadku Pana klubu jest to rywalizacja w formie ligi czy mówimy tylko o okolicznościowych turniejach?
PS: Rozgrywki ligowe i pucharowe w Northamptonshire prowadzi NDYAL. Dzieci podzielone są na kategorie wiekowe U7, U8 itd aż do U18. Sezon ligowy i pucharowy trwa od września do połowy maja. Dzieci grają bez względu na pogodę: deszcz , błoto , śnieżek nikomu nie przeszkadza i na nikim nie robi wrażenia. Chyba , że warunki są ekstremalne wtedy mecze są odwołane . Gramy w parkach na wyznaczonych do gry placach
Od U7 do U11 dzieci grają w soboty pomiędzy godziną 10.00 a 11.00 pozostali grają w niedzielę.
MG: Proszę wyjaśnić czytelnikom co to jest NDYAL.
PS: Northamptonshire District Youth Alliance League. Każdy shir ma inną nazwę.
Wrócę jeszcze na chwilę do systemu rozgrywek.

MG: Bardzo proszę.
Turnieje są grane po sezonie ligowym od połowy maja do końca lipca i jest tylko kwestą wyboru przez trenera i zgody rodziców gdzie zagrają dzieci. Mogą zagrać w każdym zakątku UK lub zagranicą
MG: Drużyna grała poza wyspami?
PS: Tak , od 10 lat jeździmy na Międzynarodowy Turniej Piłkarski o Puchar Pamięci Małego Powstańca do Warszawy ,który odbywa się od 31 lipca do 2 sierpnia. Ja zawsze jestem już z zawodnikami kilka dni wcześniej, żeby pokazać im miejsca pamięci, pokazać Stolicę, odwiedzić Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Powstania Warszawskiego. Chce żeby przeżyli chwilę , kiedy cała Warszawa , cała Polska o 1 sierpnia o godz.17.00 oddaję hołd poległym w czasie trwania Powstania . Dla dzieci to niesamowite przeżycie. Wszyscy uczestnicy Turnieju zbierają się pod pomnikiem Małego Powstańca. Dla większości z nich być może to pierwsza i ostatnia w wizyta Stolicy. W tym roku w maju mieliśmy zagrać drużyną U10 na dużym Międzynarodowym Turnieju z okazji urodzin Jana Pawła w Krakowie oraz U7, U8, U9 oraz U11 w czerwcu w Antwerpii ale niestety wszystko zostało odwołane włącznie z turniejami na terenie UK.
MG: Czy wasza drużyna może pochwalić się jakimiś pucharami zdobytymi na wyspach?
PS: Żeby nie być gołosłownym, tak to wygląda. Cześć pucharów jest jeszcze u trenerów.
(W tym momencie pan Piotr sięga po zdjęcia)


Dla mnie największą wartość mają te zdobyte na Turnieju w Warszawie. W 2013 roku w finale przegraliśmy z Fortuna Dusseldorf 3-0 zajmujac drugie miejsce .Wszyscy byli w szoku , że dzieci trenujące w parku bez sprzętu tak daleko awansowały. Od tego turnieju nazwano nas ,,parkowi piłkarze” a w 2015 roku zajęliśmy trzecie miejsce pokonując Polonię Warszawa 3-0. Moim największym marzeniem jest aby któryś z roczników zdobył Statuetkę Małego Powstańca. Każda z grup odnosi większe lub mniejsze sukcesy na turniejach.
W 2019 roku drużyna U10 przez trenera Piotra Sawickiego wygrała Turniej , który był poświęcony tragicznie zmarłemu małemu pilkarzowi.
zdjęcia
MG: Na koniec proszę powiedzieć czy oprócz sportu staracie się przekazać dzieciom wiedzę o Polsce i jej historii?
Po to powstał ten klub i ja oraz pozostali to realizują . Mikołajki, sprzątanie grobów Polaków pochowanych w Northamptonshire, wyjazd do Warszawy. Proszę wejdź na FB na 303 Polish Soccer Club Northampton 2011 i zobacz zdjęcia z Warszawy . W tej chwili mamy dzieci różnych narodowości , one też w tym uczestniczą. Mikojaki , wyjazd do Warszawy. W roku 2014u jak dziesięcioletni Anglik udzielił wywiadu dla telewizji to wszystkim szczeny opadły , powiedziałem , że nie wpuszczę nikogo na boisko jak nie będzie znał hymnu i nie miał podstawowej wiedzy o Powstaniu.