Wejście Polski do Unii Europejskiej spowodowało, że setki tysięcy polskich obywateli, postanowiło posmakować życia poza granicami naszego kraju. Zdecydowana większość wyjechała w celach zarobkowych, ale byli i tacy, co wyjechali aby spełniać swoje marzenia…
W 2008 roku w Belfaście zebrała się grupa polskich emigrantów, miłośników piłki nożnej, którzy postanowili założyć drużynę piłkarską. Ich celem było podjęcie rywalizacji w lokalnych rozgrywkach ligi szóstek. Na początku występowali pod nazwą Red Eagles i warto zaznaczyć, że od początku istnienia drużyny, mogli grać w niej zawodnicy innych narodowości. Po rozegraniu kilku sezonów i wygraniu ligi szóstek, Red Eagles stawali się coraz bardziej rozpoznawalni w Belfaście, a niektórzy z zawodników zaczęli zasilać lokalne kluby piłkarskie. Ambicje zawodników były jednak znacznie większe i nie wystarczała im już gra w lidze ”6”. Chcieli spróbować swoich sił na dużych boiskach, w lidze jedenastek.
Kiedy na początku 2010 roku polscy zawodnicy postanowili założyć amatorski klub piłkarski, nikt wówczas nie dawał im większych szans na sukces. Nasi rodacy mieli tylko jeden cel – jako Sparta Belfast chcieli wystartować w północnoirlandzkiej lidze. Chcąc dołączyć do rozgrywek ligowych, musieli spełnić szereg wymogów organizacyjnych i finansowych. Musieli pozyskać sponsorów, skompletować kadrę, która zagwarantuje przystąpienie do ligi, znaleźć obiekty treningowe i boisko.
Spartanie po spełnieniu wszystkich wymogów organizacyjnych, pełni nadziei i wiary w sukces, od sezonu 2010/11 przystąpili do północnoirlandzkich rozgrywek.
Sparta Belfast wystartowała w Belfast District League Division 4. Spartanie swój pierwszy sezon zakończyli na 6. miejscu. W wyniku reorganizacji rozgrywek, sezon 2011/12 rozpoczęli w Division 2, gdzie zajęli 6. miejsce. Po 2. sezonie, po raz kolejny polski zespół spotkała miła niespodzianka, ponieważ kolejny raz ligę zreorganizowano i Sparta awansowała szczebel wyżej. Obecnie polski klub występuje w Division 1, gdzie powoli odbijają się od dna tabeli…
Największe sukcesy i porażki Sparty Belfast oraz plany na przyszłość? – Naszą porażką organizacyjną jest fakt, że sporo osób nas opuszcza, często bardzo wartościowi gracze. Nie ma chętnych, którzy chcieliby się zająć organizacją, a to powoduje, że z roku na rok jest nas mniej. Sportowa porażka, to nasze ostatnie przegrane w Division 1, często w zawstydzających rozmiarach. Sukcesów było kilka. Najważniejsze jest to, że gramy już 3. sezon, że tylu graczy przewinęło się przez nasz zespół. Większego klubu niż Sparta, nie ma w Irlandii Północnej. Cieszymy się z awansów, rok po roku szczebel wyżej, to cieszy. Wygraliśmy również puchar Tennents. Jesteśmy rozpoznawani przez środowisko piłkarskie w Irlandii Północnej. Naszym sukcesem jest również zaufanie instytucji udzielających nam finansowego wsparcia.
Jeśli chodzi o naszą przyszłość, to ciężko powiedzieć. Jeśli będą pieniądze i chętni do gry, to będziemy istnieć. Prawda jest taka, że jeśli Sparta się rozleci, to następnego polskiego zespołu nie będzie… – powiedział klubowy skarbnik, członek zarządu klubu – Aleksander Paprocki.
W obecnym sezonie Spartanie w lidze spisują się kiepsko, ale odnieśli duży sukces awansując do III rundy Junior Shield -Tarcza Hrabstwa Antrim.
źródło: gol24.pl
Od redakcji: Artykuł został odnaleziony w głebokich czeluściach internetu. Pochodzi z 2012 roku. Niestety w 2015 Spartę Beltafst dopadły problemy finansowo- organizacyjne co zaowocowało zakonczeniem działalności przez klub w 2016 roku.
1 thought on “W Belfaście też grali”