Miłe złego początki czyli Polonia kończy przygodę z pucharami

Sytuacja angielskiej siatkówki jest dramatyczna. Kluby nie grają od marca 2020. Sezon nie ruszył i wygląda na to, że już nie ruszy. Apele związku odbijają się od politycznych salonów. Niestety za siatkówką na wyspach nie stoi wielki biznes. Jak nam pokazały ostanie miesiące w miejscach gdzie wielki biznes tupnie nogą wirus staje się mniej groźny.

Polonia Londyn od marca 2020 rozegrała zaledwie trzy spotkanie. Wszystkie w Europejskich pucharach dwa w Lidze Mistrzów i jeden w 1/8 Pucharu Challenge.

Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Polonia została przesunięta do wspomnianego już pucharu Challenge. Jej przeciwnikiem był Serbski OK Nis.

Mecz rozegrano na neutralnym terenie w Montpellier.

Polonia zaczęła z wysokiego C zaskakując serbski zespól swoja postawą.  Przez większość pierwszego seta nie pozwoliła przeciwnikom na osiągnięcie przewagi oscylując cały czas w okolicach remisu. Wreszcie przy stanie 20:19 dla londyńczyków udało się odskoczyć na trzy punkty. Serbowie nie stracili jednak zimnej krwi i doprowadzili do stanu 23:22. Końcówka należała jednak do Polonii, która szybko zdobyła dwa kolejne punkty wygrywając seta.

Set drugi wyglądał podobnie. Gra przez większość tej części rozgrywki toczyła się na wyrównanym poziomie. Polonia próbowała skutecznie atakować wychodzą na 15:12 a następnie 20:16. Gdy wydawało się, że szczęście jest już blisko i nasz zespół zaraz obejmie prowadzenie na 2:0 Serbowie włączyli drugi bieg i zaczęli odrabiać straty doprowadzając do stanu 23:22. W tym momencie nasz zespół nie zachował zimnej krwi i dzięki kilku prostym błędom przegrał seta doprowadzając do remisu w spotkaniu.

Set trzeci podobnie jak dwa poprzednie zaczął się spokojnie oscylując wokół remisu. Niestety w jego połowie Serbowie odskoczyli na 14:19. Polonia starała się gonić doprowadzając do stanu 19:20. Niestety końcówka należała do bezbłędnie grających zawodników z Bałkanów i zrobiło się 2:1 dla Nis.

W secie czwartym Serbowie szybko wyszli na prowadzenie. Polonia jednak postanowiła nie składać broni i wyrównała na 6:6. Nasi zawodnicy poszli za ciosem i szybko zrobiło się 12:9 dla londyńczyków. Były to jednak miłe złego początki. Serbowie naciskali i odzyskali prowadzenie. Najpierw 16:17 potem 19:23. Obraz gry nie uległ zmianie i Nis pokonał Polonię w stosunku 3:1.

Po meczu prezes polskiego klubu Bartosz Łuszcz powiedział: „– Przykro nam, że nasz sezon pod względem sportowym właśnie się zakończył, ale przyjdzie jeszcze czas na dokładne podsumowanie. Na razie chciałbym tylko podziękować całej drużynie za zaangażowanie i poświęcenie, dzięki któremu jesteśmy dzisiaj w tym miejscu. Wielu się poddało, a my działaliśmy do końca. Jestem dumny z tego, że to kolejny duży krok dla angielskiej siatkówki, ale nie mogę powiedzieć, że dla nas to także wielki sukces. Przegraliśmy mecz. Nie ugasi to jednak naszej determinacji na przyszłość. Dalej będziemy dążyć do tego, aby się rozwijać i pewnego dnia wygrać Ligę Mistrzów

Ciężko obecnie powiedzieć jaka przyszłość czeka Polonię. Czy dobry perspektywiczny zespół uda się utrzymać wobec braku rozgrywek? Pozostaje wierzyć że tak.

15.12.2020

Monpellier

Polonia Londyn – OK Nis 1:3 (25:22, 23:25, 20:25, 21:25)

Author: sportowekresy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *